Podobno żyjemy w bardzo klaustrofobicznym świecie, w zamkniętej bańce o
charakterze lokalnym bądź globalnym , o strukturze gry planszowej w
dizajnerskim opakowaniu . Wszystko to, podobno, odgrywa się codziennie, co
chwilę, pod postacią teatralnej maski , z uformowanym kołnierzem , z
wyprasowaną posturą na baczność Tobie i Sobie . Podobno istnieją dwa typy ludzi
: wierzący i niewierzący, z czego w pierwszej grupie znajdują się wierzący
trochę, trochę bardziej i fanatycy ze słowami o sile rażenia kałasznikowa lub
pistoletu na wodę, jednocześnie wody nie lejąc. Z drugiej strony zaś ( zaś to
taka podobno nie modna moda wiejska ) lub otherside niewierzący to podobno ludzie wyzwoleni,
intelektualnie połechtani , szczytujący parę razy w zależności od zdobywanych
szczytów . Podobno szczytują lepiej ponieważ nie posiadający siatki moralnej ,
tych ów całych śmiesznych przykazań i nakazów nie wiadomo po co i z czym to
jeść. Lepiej nie jeść, lepiej ucztować, biesiadować. Podobno biesiada jest
najlepszym sposobem na bóle życia.
Podobno zasłyszano że w zasadzie nie bardzo jest dziś ufać własnemu
chomikowi w klatce, gdyż ten psotnik lubi smak ludzkich paznokci. Podobno , ale to już temat tabu, podobno… nie
można dziś ufać praktycznie nikomu!. Ksiądz kłamie, Ojciec kłamie, Telewizor i
gazeta kłamczuchy że hej , matka ojciec córa babka wuj stryj kundel kura,
wszystko stworzenie nie jest w stanie w najmniejszym stopniu przypilnować nam
walizki na dworcu PKP , a co dopiero kupić a jakże zgniłe jabłko na straganie.
Podobno nawet już nie produkują jabłek, teraz jabłka się chowa i zamyka, dzieli
i zamraża i tak w kółko, zielone, czerwone, zielone, białe..ups…
Podobno za prowadzenie bloga o obraźliwym tonie można wylądować w
piekarniku na ileś tam minut, nie pamiętam przepisu, ale można znaleźć w
kodeksie . Podobno wyszedł jakiś krem na Wirujące Kamienie nerkowe , tyle że
nie za bardzo wiadomo kto może sobie pozwolić na taki luksus , chyba jedynie
James Bond i panna Moneypenny, lub Benny Hill albo Jaś Fasola, ostatecznie
Matka i Córka podzielone. A może Andy Warhol raczył będzie odwiedzić w końcu
stolicę, bo podobno przed pałacem prezydenckim już szykują wielkiego banana pod
którym można by stać i obierać nań 24 h na dobę.
Podobno koniec świata nastąpi ,gdy wszyscy Milionerzy od wujka Putina tak
nakopią , Zagrzebią w ziemi od tych tam podobno schronów, że prędzej czy
później dokopią się do Chin. I wtedy będzie Sajgon.
Podobno pada śnieg a to znak, że coś się dzieje…
Karol Zieliński
Wstając rano nawet nie wiemy ile informacji przepłynie przez naszą głowę. Ściek nikomu niepotrzebnych wiadomości wtłaczanych do głów z siłą młota pneumatycznego. Telewizja, radio, gazety, wszyscy w pogodni za jak najdrastyczniejszym newsem. Najlepiej kilka trupów wbitych kometą w wyspę Sobieszewską! 400 ofiar zatrutych gazem rozweselającym! Wszystko przyprawione szczyptą pieprzu reklamowego i garścią politycznej soli dla smaku. Jak Majowie będą mieli skuteczność przepowiedni porównywalną do naszej kadry piłkarskiej ominie nas największa orgia medialno-apokaliptyczna. Jakim kłamstwem okażą się wszystkie promocje na koniec świata. Ludzie schowani w bunkrach w RPA będą musieli pogodzić się z losem frajerów ukształtowanych globalnym newsem.
Nasz blog nie będzie owładnięty nekrofilną żądzą kolejnej sensacji. Będzie to raczej miejsce Ulisesowskich strumieni świadomości zahaczających o tematy sztuki, muzyki, technologii. Znajdzie się też miejsce na opisywanie naszych pasji i rozstrzyganie sporów. Sporów powstałych w skutek zdarzania się naszych jakże różnych przekonań i poglądów na wiele spraw.
Dawid Klein
Lubię Waszą ironię ;)
OdpowiedzUsuńNiestety świat postrzegany jest w barwach (?) czarno-białych. Czy osoba niewierząca skazana jest na łatkę upadłej moralnie, nieprzestrzegającej żadnych zasad,reguł,przykazań? Znamy wielu ateistów, którzy poza tym, że nie kradną, nie zabijają i nie cudzołożą, są naprawdę dobrymi ludźmi (choć dla niektórych ateista jest antonimem słowa dobry).
A z kolei osoby wierzące w Boga powinny być (w mniemaniu niektórych) nieskazitelne. A nuż wyrwie się jakieś: "JezusMaria" i loża szyderców nie zapomni tego do końca ich świętego żywota.